13.01.2010 11:03
wiosna wiosna
Komentarze : 7
Też już nie mogę sie doczekać wiosny, ale trzeba sobie radzic, więc kask na głowę i... do Austrii na narty :) jak się popierdziela tak ze 100km/h 10cio kilometrową trasą, wiatr szumi specyficznie jak to w kasku, adrenalina buzuje to prawie jak na moto. Tylko, że w tym przypadku zostawiam 2 ślady :))))
jest jeszcze jedno wyjście, zmienić motocykl(wiadomo na jaki) i założyć kolce. hehe
ale nie ma to jak spotkać chłopaków w sezonie, na trasie.. coś zajebistego.
Nawet jeżeli bym chciała chociaż chwilkę pojeździć to nawet nie mam możliwości bowiem mój Giggle leniuchuje właśnie w jednym z warszawskich serwisów. No cóż.., również z utęsknieniem czekam zarówno na jego powrót do formy jak i nieco lepsze warunki do jazdy.
No dobra, żartowałem :-) Faktem jest, że ów przysłowiowy "wiatr we..." cośtam jest jedną z przyjemności poruszania się motocyklem :-)
oj beebas taka przenosnia :P chociaż brwi niech posmyra wiatr jak podniose szybke :P
Jaki wiatr we włosach? Chyba na rowerze ;-) Na motocyklu z przymusu zakładasz ciasny garnek na makówkę, który nie dość, że ogranicza ruchomość bańki to jeszcze widoczność - o wietrze we włosach to można zapomnieć :-) No chyba, że na postoju na parkingu, ściągniesz na chwilę garnek i rozpuścisz na wiatr bujną czuprynę ;-)
Oj kolego ja mam to samo. Juz sie doczekac nie moge wiosny, zwłaszcza ze ten sezon planuje zacząc od zakupu swojego pierwszego moto, mam nadzieje ze będzie udany i ze to białe denerwujące "coś" co leży za oknem jak najszybciej zniknue. A teraz pozostaje tylko czekac. Trzymaj się i aby do wiosny!!!
Archiwum
Kategorie
- Ekstremalnie (2)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)